19:04

WIESŁAW RYBSKI Feralna umowa

Książka: Feralna umowa
Autor: Wiesław Rybski
Wydawnictwo: Poligraf




Nel Durand- młody prezes, posiadający niezwykłą umiejętność ładowania się w tarapaty, POWRACA! A to za sprawą najnowszej powieści Wiesława Rybskiego. 
Feralna umowa to kontynuacja przygód charyzmatycznego Nela, którego wcześniejsze perypetie możecie poznać czytając Relację rodzinną czytaj recenzję i Na północ od Okinawy czytaj recenzję. Tym razem los rzuca bohatera na południowokoreańską wyspę Czedżu. Nel pojawia się tam w charakterze świadka. W pobliżu wyspy tonie rosyjski statek, a wraz z nim specjalistyczny reaktor dla instalacji na Sachalinie, wyprodukowany przez firmę Durand Ltd. Błyskotliwa inspektor Nam Yewon oczekuje od prezesa Nela Duranda wyjaśnień, a także współpracy podczas śledztwa. 

Czytelnicy Wiesława Rybskiego nie będą zawiedzeni. Autor po raz kolejny przenosi nas na Daleki Wschód i odkrywa tajemnice tamtejszej kultury, tradycji i egzotycznej kuchni. Nel Durand, główny bohater powieści, niezmiennie pozostaje szarmanckim, elokwentnym mężczyzną, który nie dość, że wywołuje przyspieszone bicie serca u każdej napotkanej kobiety, to jeszcze w zaskakujący sposób potrafi wybrnąć z każdej opresji. A do ładowania się w kłopoty ma naprawdę wyjątkowy talent, wzmacniany niezdrową ciekawością oraz wrodzonym poczuciem sprawiedliwości. Nel celebruje życie i umiejętnie korzysta z olbrzymiego majątku odziedziczonego po, nieżyjących już, rodzicach. Bogaty, przystojny i wykształcony- czy trzeba czegoś więcej, by narobić sobie wrogów? 

Taki mężczyzna nigdy nie jest sam. Tym razem na partnerkę Nela Wiesław Rybski wybrał Oshę Shiwak. I tu wielki ukłon w stronę autora, który potrafi w swych powieściach powołać do życia kobiety absolutnie wyjątkowe. W poprzednich powieściach były to Jiwon Kido, Nana Okane, czy Ling Mang. Wszystkie oszałamiająco piękne, mądre, lecz przede wszystkim silne, taką prawdziwą, wewnętrzną siłą płynącą z doświadczenia i świadomości posiadanych zalet i wad. Nie inaczej jest z Oshą, a raczej dr Oshą Shiwak, liczącym się na świecie ekspertem od nietypowych zjawisk atmosferycznych. Energia i niespotykana siła, którą Osha czerpie ze swych eskimoskich korzeni, przyciągają Nela niczym magnes. Oczywiście nie bez znaczenia jest wyjątkowa, niepowtarzalna uroda pani doktor. 

Chyba troszkę za mocno rozpisałam się o bohaterach, ale cóż, uważam, iż postaci i stojące za nimi historie, to niewątpliwe atuty powieści Wiesława Rybskiego. Fabuły nie będę zdradzać, a jeśli chodzi o akcję, to rozgrywa się w dobrym tempie. Niejednokrotnie zostaniecie zaskoczeni. To, co zwróciło moją uwagę, to sposób ujęcia aspektów technologicznych. Autor, z zawodu inżynier, przemyca do każdej swojej powieści niewielką dawkę informacji technicznych. Nie ukrywam, iż jako stuprocentowa humanistka, z trudem brnęłam przez  te zagadnienia (ale dawałam radę!). Tym razem było inaczej, przez fragmenty techniczne przebrnęłam szybko i łagodnie. 

Na koniec jeszcze jedna rzecz. OKŁADKA! Brawo! To zdecydowanie najlepsza okładka powieści W. Rybskiego. Układ, kolorystyka, dobór czcionek, wyraźny, mocno zaznaczony tytuł- wszystko mi się podoba. Ponoć nie powinno się oceniać książki po okładce, ale, bądźmy szczerzy, mimowolnie wyciągamy rękę po rzeczy, które przyciągają nasz wzrok. Moim zdaniem oprawa Feralnej umowy wygląda znakomicie, profesjonalnie i zachęca do czytania. 

Jeszcze tylko ostatnie zdanie. W mojej opinii, warto przeczytać cykl o Nelu zaczynając od Relacji rodzinnej, poprzez Na północ od Okinawy, a następnie przechodząc do Feralnej umowy. Nie jest to oczywiście niezbędne, lecz w mojej ocenie pozwala lepiej zrozumieć bohaterów. Niezależnie od tego, którą opcję wybierzecie, życzę Wam miłej lektury. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © W Molikowie , Blogger