19:22

Mazurscy w podróży. Porwanie Prozerpiny- Agnieszka Stelamaszyk

 Książka: Mazurscy w podróży. Porwanie Prozerpiny.

Autor: Agnieszka Stelmaszyk

Wydawnictwo: Grupa wydawnicza Foksal Sp. z o.o.


Samochodem czy samolotem? Oto jest pytanie!

Jak najchętniej podróżujecie? Samochodem, samolotem, pociągiem czy rowerem? Sami czy w towarzystwie? Z biurem podróży czy indywidualnie?


Rodzinka Mazurskich postanawia zrealizować jedno ze swych marzeń. Zobaczyć na własne oczy ocean- to jest to! Po krótkim namyśle decydują się na wyprawę do Bretanii, by stanąć oko w oko z potężnym Atlantykiem. Mamina, Padre, Marcela, Jędrek i Bunia pakują walizy i pewnego pięknego, czerwcowego poranka wyruszają w drogę. Samochodem. Wysłużonym. Przez pół Europy. Podążając cały czas na zachód. Po drodze zwiedzają, podziwiają, smakują i testują. Tylko dlaczego mają czasem wrażenie, że ktoś ich śledzi? I co wspólnego ma z tym porwanie jakiejś Prozerpiny?


Mazurscy to wyjątkowa, zgrana rodzinka. Nie straszne im trudy długiej podróży, zwiedzanie w deszczu, awarie samochodu czy niebezpieczeństwo. Poczuciem humoru i wrodzonym optymizmem potrafią "rozbroić każdą bombę". Niefortunny zbieg okoliczności rzuca ich w sam środek afery kryminalnej, z czego nie do końca zdają sobie sprawę. Nieświadomi zagrożenia i czyhającego na nich niebezpieczeństwa kontynuują podróż do Bretanii.


Cudownie czytało mi się opowieść o Mazurskich. Nigdy nie miałam odwagi, by wsiąść w samochód i ruszyć na koniec świata (i to z dziećmi). Z żalem stwierdzam, że samolot plus all-inclusive w moim wykonaniu to piekielna nuda. Po lekturze mam nieodpartą ochotę wyruszyć śladami tej niezwykłej rodzinki. No, może nie od razu aż do Portugalii, ale gdzieś bliżej- jak najbardziej. Miejsca, które opisała w książce Agnieszka Stelmaszyk prezentują się arcyciekawie, także ze względu na fakt, iż opisom tym towarzyszą autentyczne zdjęcia wyjęte wprost z domowego albumu autorki. A co do rodzinki Mazurskich- pokochacie ich! I tak jak ja będziecie szukali okazji do kolejnego spotkania z nimi. 

PS Nie tylko ja nie mogę się doczekać przeczytania kolejnej części! Najważniejsze, że książka przypadła do gustu mojemu synkowi!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © W Molikowie , Blogger