Autor: Olga Rudnicka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Julia- młoda, dwudziestoparoletnia dziewczyna prowadzi zwykłe, spokojne, szczęśliwe życie. Ma wszystko: urodę, wykształcenie, kochających rodziców, chłopaka i pracę. Sielanka... Do czasu, kiedy w jej życiu pojawia się tajemniczy KTOŚ. Początek wydaje się banalny i romantyczny zarazem- bukiet kwiatów, liścik, wiersz miłosny. Julia czuje przyjemny dreszczyk emocji, a jej koleżanki nawet nie starają się ukryć zazdrości i ciekawości. Sprawy komplikują się gdy dziewczyna zaczyna otrzymywać esemesy na telefon służbowy. Pojawiają się również głuche telefony i niechciane prezenty. Dwudziestoparolatka nie ma najmniejszego pojęcia kim jest cichy wielbiciel. Nie zna go, za to ON zna ją doskonale. Wie co i kiedy robi, co lubi, czym się interesuje i o czym marzy. Tajemniczy mężczyzna sukcesywnie wchodzi w jej życie i przejmuje nad nim kontrolę. Julia staje się ofiarą stalkera. Zamyka się w sobie, odsuwa od chłopaka i przyjaciół. Odchodzi od zmysłów, nie może jeść, spać, boi się wyjść na ulicę. Przeżywa prawdziwy koszmar.
Najciekawsza jednak jest reakcja otoczenia na pojawienie się cichego wielbiciela. Rodzice i koleżanki początkowo bagatelizują sprawę lub dopatrują się winy zaistniałej sytuacji w zachowaniu Julii. Następnie obarczają ją odpowiedzialnością za nachalność i nieobliczalność mężczyzny. Trywializują jej strach. Początkowa ciekawość najbliższych przeradza się w rozdrażnienie, zmęczenie, aż wreszcie w brak akceptacji. Dziewczyna po kolei traci znajomych. Zgłoszenie nękania na komendzie tylko dobija bohaterkę. Policjanci bowiem, nie widzą nic złego w przesyłaniu licznych wyznań miłosnych i dowodów oddania, nawet jeśli czasem okraszone są one groźbami czy inwektywami.
Jak ułożą się dalsze losy kobiety? Czy ktoś wreszcie wyciągnie do niej pomocną dłoń? Czy uda jej się uwolnić od natarczywego nieznajomego? Musicie przeczytać sami.
To historia jak z życia wzięta i niestety przerażająca. Stalker z powieści to człowiek niezwykle zdeterminowany i pomysłowy. Myśli w wyjątkowo pokrętny sposób. Olga Rudnicka specyficznym i doskonale dobranym sposobem narracji wprowadza czytelnika w stan umysłu zarówno ofiary, jak i sprawcy.
O stalkingu oczywiście słyszałam, nie miałam jednakże pojęcia, do jakiego stanu psychicznego i fizycznego może doprowadzić człowieka uporczywe nękanie. Historia Julii przeraża mnie głównie tym, że może przydarzyć się każdemu z nas. W sposób zupełnie nieświadomy i niezawiniony możemy stać się celem stalkera. Zupełnie jak Adam Małysz i jego rodzina, którzy niedawno (nie mogąc poradzić sobie z prześladującą ich młodą kobietą) publicznie opowiedzieli o swoich kłopotach.
Walka ze stalkerem często przypomina walkę z wiatrakami. To długi, żmudny, wyczerpujący psychicznie i bolesny proces. Ofiary często wymagają pomocy psychiatry i włączenia do terapii odpowiednich leków. Poszkodowane osoby z pewnością znajdą w książce odpowiedzi przynajmniej na niektóre swoje pytania. Autorka odsyła także czytelników na www.stopstalking.pl- stronę założoną przez psychologa Adama Straszewicza.
Cichy wielbiciel absolutnie mnie wciągnął (połknęłam książkę za jednym posiedzeniem) i z niepokojem czekałam na finał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz