17:52

Plany czytelnicze na 2018




Podsumowanie 2017 roku już za mną. Z radością i ciekawością spoglądam zatem na nowe  książki, które powoli zaczynają się piętrzyć na półce.
2018 rok postanowiłam rozpocząć lekko i zabawowo, dlatego już w najbliższy weekend możecie się spodziewać recenzji gry. Tak, tak, nie ma to jak emocjonująca rozgrywka w dobrym towarzystwie!  Dalej będzie tylko lepiej. 

Już w styczniu możecie się spodziewać recenzji książki Bies na postronku- kryminału debiutującego, młodego autora Mata Szpali.  Dla kontrastu, w tym samym miesiącu, dodam także słoneczną, fascynującą książkę Wszystko o pszczołach. Gdy ją zobaczyłam, po prostu nie mogłam się jej oprzeć. Za oknem szaro, buro i ponuro. A tu soczysty żółty kolor i radosne, zapracowane owady na okładce.  Tak, zdecydowanie trzeba przegonić tę szaro-burą zimę, a książka o pszczołach znakomicie się do tego nadaje. 

Przełom stycznia i lutego to powrót do moich faworytów. Dla dorosłych będę miała propozycję kolejnej książki Wiesława Rybskiego, o intrygującym tytule Zależność odwrotna. Dla dzieci natomiast, Rafał Klimczak z jego przebojową Kropeczką, której kolejne przygody właśnie odkrywamy. 

Co dalej, tego już nie jestem do końca pewna. Z pewnością  pojawią się takie nazwiska jak Nesbø, Gerritsen, czy Mróz. Co do tego ostatniego autora, to z pewnością nie zobaczycie na blogu serii Wotum nieufności. Zaaplikowałam sobie całą serię House of Cards i jakoś nie bardzo mam ochotę na powtórkę. Owszem, sięgnęłam w zeszłym roku po pierwszy tom Wotum nieufności, jednak dość szybko go porzuciłam. Jak na razie mam dość polityki, polityków i "walki o stołki". I to zarówno w wersji fikcyjnej jak i realnej. 

Pamiętacie sympatyczną aktorkę Annę Przybylską? Na pewno tak! G. Kubicki oraz M. Drzewicki, wspólnymi siłami, napisali biografię tej niezwykłej kobiety. Bardzo chciałabym ją przeczytać. Może się uda, kto wie. Z nieukrywaną ciekawością patrzę także na okładkę książki Katarzyny Miller, o wdzięcznym tytule Zrób to, kochanie. Przyznajcie sami, czy ten tytuł nie jest intrygujący?

Dalsze plany i marzenia czytelnicze? Brak, przynajmniej na chwilę obecną. Może sięgnę po jakieś nowe dla mnie nazwiska, lub  po przygodówkę Cusslera. Zobaczymy. A może Wy macie jakieś swoje propozycje i sugestie? Jeśli tak, napiszcie o tym w komentarzach pod tym postem na blogu lub na fb. Kto wie, może Wasze propozycje zainteresują mnie na tyle, że pojawią się W Molikowie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze w 2018 roku. Wiecznie Zaczytana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © W Molikowie , Blogger